Jechalismy
samochodem tak samo jak wcześniej w drodze do lunaparku. Byłam bardzo
zmęczona po tym dniu . Chłopcy sa szaleni ! Zdąrzyłam ich juz bardzo
pokochać . Nie wyobrażam sobie dalszego życia bez tych wariatów. Byłam
oparta o ramie Niall'a ,a on mnie obejmował. Kleiły mi się oczy. Niall
to zauważył :
- Jesteś zmęczona tak ? -zapytał zatroskany
- No trochę .
- Zaraz będziemy na miejscu - pocałował mnie w policzek.
Lubiłam , gdy to robił , był taki słodki i kochany.
Samochód się zatrzymał przed wielkim domem . No nieźle się chłopcy urządzili.
Niall
wysiadł pierwszy ,podał mi rękę jak dżentelmen i pomógł mi wysiąść.
Uśmiechnęłam się do niego a on odwzajemnił uśmiech. Złapał mnie za rękę
(coraz częściej to robił, ale mi to nie przeszkadzało :D ) i spojrzał na
mnie pytającym wzrokiem .
- Tak, możesz złapać mnie za rękę - zaśmiałam się
Na jego twarzy od razu pojawił się szeroki uśmiech. Ruszyliśmy w stronę domu . Niall puścił mnie i od kluczył drzwi.
- Zapraszam , rozgość się .
- Dziękuję .
Salon
był duży i przestrzenny , po prawej stronie był kominek po lewej
palzmówka i wielka beżowa kanapa. Na wprost od drzwi była kuchnia , a po
prawej stronie od kuchni znajdowały się schody na górę.
- Jej jak tu ładnie.
- Nie jest źle - uśmiechnął się
Szturchnęłam go w ramie.
- Chodź , dam Ci coś luźniejszego do ubrania, pewnie od tych butów bolą Cię nogi.
Miał rację , ledwo chodziłam.
Ponownie złapał mnie za rękę i pociągnął lekko za sobą przez salon , kuchnie aż na schody . Weszliśmy na góre.
- Widzisz te drzwi pierwsze drzwi po prawej ?
- mhm.
- Tu mieszka Zayn, Tu Harry , tu Liam ,a tam Lou. O a tu po lewej jest łazienka .
- macie jedną łazienkę na 5 osób ?
- niee , na dole jest jeszcze jedna , o a to mój pokój , chodź..
Otworzył
drzwi . Pokój nie był za duży ale bardzo przytulny. Duże łóżko , szafa ,
biurko a na nim szary laptop , w kącie przy szafie stała gitara
akustyczna , a obok elektryczna ( tak trochę się znam , kiedyś grałam) .
Miał też balkon a po prawej stronie drzwi.
- A tu jest trzecia łazienka - wskazał palcem na drzwi .- Ale ta jest tylko moja - uśmiechnął się
- O masz gitarę , a nawet dwie , fajnie . Ta pierwsza jest akustyczna nie ?
Chłopak zrobił zdziwioną minę a zaraz potem się uśmiechnął ;
- Skąd wiedziałaś ?
- Wiesz grałam kiedyś ....
-
Na prawdę ? Kurcze jesteś świetna , zadziwiasz mnie . Jesteś Irlandką
tak jak ja Irlandczykiem , masz tam rodzine równeż jak ja , jesteś
baaardzo fajna i ładna , a na dodatek grasz na gitarze ?!
- No długo nie grałam , i uwierz mi nie jestem idealna .
- Chodź pokaż co potrafisz , którą wolisz ? - wziął obie gitary.
- Niall ale ja już zapomniałam jak się gra .
- Prosze spróbuj - nalegał
Zrobił smutną minę .
- No dobrze ! Daj elektryczną .
Chłopak uśmiechnął się i podekscytowany podał mi gitarę.
- Jest nastrojona ? - zapytałam
- No jasne .
- Okej zobaczmy co jeszcze potrafię.
Ułożyłam
palce na gryfie na akordzie "e-mol" i zaczęłam szarpać delikatnie
struny .Potem automatycznie zmieniałam palce na gryfie i grałam " Rock
Me" . Niall siedział zszokowany na łóżku obok mnie i szeroko się
uśmiechał . Wziął druga gitarę - akustyczną - i zaczął grać równo ze
mną. Tworzyliśmy świetny duet , myślałam że już nie potrafię grać .
Skończyłam grać i odłożyłam gitarę. Niall też odłożył instrument. Długo
nic nie mówił i patrzał mi głęboko w oczy.
- Jesteś genialna , aż się boję że możesz być lepsza ode mnie .
- Nie przesadzajmy , jesteś lepszym muzykiem , ja już długo nie grałam .
-
Ale jesteś genialna i się nie kłuć - pocałował mnie znowu z nienacka w
policzek. Chyba się zarumieniłam i znowu czułam te motylki w brzuchu.
- No tak miałem dac Ci dresy. - Wstał i podszedł do szafy . Wyjął jakiś szary dres i irlandzką koszulkę.
- Prosze , idź do łazienki się przebrać . Wręczył mi ubrania.
- Świetna koszulka , trochę tęsknie za Irlandią .
- No ja też , może wybierzemy się kiedys razem ?
-
No jasne , było by fajnie , ale najpierw muszę skończyć drugi rok
studiów , zostały mi jeszcze 2 tygodnie. Wytrzymamy. O matko jutro mam
zajęcia! Niall chyba nie powinnam zostawac na noc. Stephanie będzie się
martwiła i w ogóle te zajęcia.
Niall zrobił smutną minę . Bardzo chciałam zostać , ale co miałam powiedzieć Stephanie. Przecież ona o nim nie wie.
-
Okej mam pomysł , zajęcia mam na 11;30 ,a Stephanie cos wymyślę , zgoda
? I zostanę , oczywiście jeśli nadal chcesz i jeśli chłopcy nie mają
nic przeciwko.
- Zgoda ! Podbiegł do mnie i mnie uściskał .
W tym czasie do pokoju wpadli chłopcy . Niall mnie szybko puścił i zrobił oburzoną minę .
- ups - powiedział Lou
- Czy wy nas podsłuchiwaliście ?! - krzyknął Nial
- Niee , no cos ty ! - Harry
- Jak śmiesz oskarżać nas o takie świństwo ! - zażartował Zayn
Ja stałam z boku i się śmiałam .
- a tak w ogóle , jasne że możesz zostać Julia , nie mamy nic przeciwko - wygadał się Liam
Niall wziął poduszkę i trafił nią w Louis'a . Chłopcy wybiegli z pokoju , drąc się po drodze.
- Widzisz , ani chwili prywatności w tym domu - oznajmił mi Niall - przepraszam za nich.
- Nie ma sprawy , nic się nie stało było zabawnie . Ok idę zadzwonić do Stephanie , żeby się nie martwiła.
- Okej .
Wzięłam
dres , telefon , torebkę i ruszyłam do łazienki . Wybrałam numer.
Powiedziałam , że moja ciocia jest w mieście i że sie u niej zatrzymam
na noc a rano spotkamy się na zajęciach . Nie miała pretensji . Jej też
nie ma w domu na noc bo jest u swojego NOWEGO chłopaka. Odłozyłam
telefon i przebrałam się w dresy . Bolały mnie włosy od koka więc je
rozpuściłam i rozczesałam , uczesałam się w luźnego kłosa , żeby mi nie
przeszkadzały . Wyszłam z łazienki a Nial stał bez koszulki i grzebał w
szafie.
- Ow , przepraszam , nie wiedziałam że nie masz na sobie bluzki.
- Nie ma sprawy . - Uśmiechnął się
Wyjał koszulkę koszykarską i ją założył . Było widać jakie ma umięśnione ramiona i brzuch .
- Chodż zejdziemy na dół do chłopaków.
- Okej .
- Em...mogę złapać Cię za rękę ? - zapytał lekko się jąkając .
- Jasne , ale Niall my ze sobą nie jesteśmy prawda ?
- No niby nie ,ale ... - spojrzał mi w oczy.
- Niall , ja sama nie wiem , boję się . Nie chcę , żeby fanki Cie znienawidziły przeze mnie..
-
Nie bój się , będzie dobrze . - Pogładził mi koniuszkami palców
policzek , aż przeszły mnie delikatne dreszczyki .Zbliżył się do mnie i
delikatnie mnie pocałował . Nie wiedziałam co mam myśleć , ale po chwili
odwzajemniłam pocałunek . Niall zrobił się bardziej namiętny , ale i
bardzo czuły .
-
Nawet nie wiesz jak długo czekałem na tą chwilę . - powiedział w
przerwie przed drugim pocałunkiem , nie zdąrzyłam nic odpowiedzieć .
Kierowaliśmy się na łóżko i położyliśmy się obok siebie nadal sie
całując. Nie mogłam się oderwać od jego ust.
- Może zostaniemy tutaj ? - zapytał
- Niall , ale ...
- Nie bój się , nie będzie tego co pewnie masz na myśli - uśmiechnał się
-
No dobrze .Całował mnie tak jeszcze z 10 minut zgasił lampke i pomimo
tak wczesnej godziny (20;43) zasnęliśmy wtuleni w siebie .
__________________________________________________________________
Heeej
! Na początek , Przeeeepraszam że długo nic nie dodawałam , ale wiecie
szkoła i brak czasu na komputer -,- . Mam nadzieję że sie nie gniewacie i
że opowiadanie się wam podoba . W ramach wynagrodzenia za to że nic nie
dodałam ostatnio , to macie dłuższy rozdział . Kocham was , paaa ! ;***
~ Oliwia .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz