czwartek, 15 listopada 2012

Rozdział..1

"Szłam ulicą i wpadłam na pewnego blond chłopaka , ten złapał mnie za rękę pociągnął za sobą i powiedział :
- znam Cię .
- jak ? to nie możliwe .
- po prostu Cię znam. Nachylił się i zbliżał się powoli do Twojej twarzy...." 
Obudziły mnie krzyki Stephanie ; 
- Julia wstawaj , bo się spóźnimy na klasówkę z fizyki !
Oł , więc to był tylko sen .No tak , przeciez takie coś nigdy nie miało by miejsca.   
- Dobra już wstaje ! Daj mi 20 min i będę gotowa.
Wstałam i pobiegłam do łazienki . Wzięłam prysznic , pomalowałam się wyłącznie maskarą i wyprostowałam włosy. Ubrałam się w kremowe rurki czarne koturny i bluzkę na ramiączkach z flagą Wielkiej Brytani. Wyszłam z łazienki
- No nareszcie , mamy 5 minut, a do szkoły idziemy 10 min, Julia !
- no sory , ale miałam świetny sen , kiedys Ci opowiem , a tym czasem chodźmy.
Szłyśmy jakieś 8 minut, przez całą drogę myślałam o tym blondynie , który mi się przysnił . Miał głębokie , niebieskie oczy i blond włosy w niektórych miejscach z odcieniami brązu. Moje rozmyślania przerwała Stephanie :
- Julia czy ty mnie w ogóle słuchasz ? Jesteś ostatnio jakaś rozkojarzona . Co się dzieje ? - zapytała zatroskana.
- Ostatnio śni mi się pewien blondyn z niebieskimi oczami . W skrócie ? Jest boski. I za każdym razem próbuje mnie pocałować , ale się budzę , albo to ty mnie budzisz . Mam takie przeczucie jakbym go kiedyś spotkała , ale nie potrafię sobie przypomniec . I to właśnie o nim ciągle myślę.
- Słuchaj , to tylko sen , a ten chłopak zapewne w ogóle nie istnieje. To tylko wytwór Twojej wyobraźni . A teraz juz się nie martw snem tylko klasówką !
Poszłam do szafki wyjęłam zeszyt i ruszyłam do klasy.
Klasówka nie poszła mi zbyt dobrze , bo nie mogłam przestać mysleć o tym cholernym blondynie. Zostały mi 2 lekcje , jakos przetrwam , a potem przejdę się z Stephanie do Nandos ,naszej ulubionej knajpki.
Skończyłyśmy lekcje i wybrałyśmy się do Nandos.Zamówiłam sobie tylko kawę , bo tego właśnie potrzebowałam , odrobine kofeiny.Stephanie zamówiła sobie sok jabłkowy i hamburgera :
- Na pewno nie chcesz nic do jedzenia ? - zapytała 
- Na pewno , nie martw sie , kawa mi starczy .
 Uśmiechnęłam się niepewnie . Usłyszałam dzwoneczek od otwierających się głównych drzwi. Nie mogłam uwiarzyć w to co widziałam . To on ! To ten tajemniczy chłopak z moich snów ! ...

_________________________________________________________________________
Sory za takie zakończenie , ale chcę wzbudzić wasze zainteresowanie . Kolejny rozdział postaram sie dodac jak najszybciej . ~ Oliwia..;33

1 komentarz: