czwartek, 28 lutego 2013

Rozdział..39 ♥

*2 miesiące później*
Stoję w sypialni i przeglądam się w lustrze . Mój brzuch stał się bardziej widoczny . Taka mała okrągła piłka . Usłyszałam pukanie do drzwi. Szybko zasłoniłam spowrotem brzuch rozciągniętą koszulką .
- prosze ! - krzyknęłam 
- co tam ciężarna ? - zaśmiał się Harry
- nie żartuj tak sobie loczuś - usiadłam na łóżku
Usiadł obok mnie i spojrzał mi w oczy . Chwila milczenia .

*oczami Harry'ego*
- coś się stało Harry ?- zapytała, jednocześnie sie delikatnie uśmiechając
- bo wiesz...pamiętasz Ellie tak ? 
- no jasne , fajna dziewczyna 
- no bo my się rozstaliśmy wczoraj - spuściłem głowę na dół
- ojej , Harry..przykro mi . Czy moge coś dla ciebie zrobić ? - zapytała z troską w głosie
- tęsknię za nią ...nigdy nie poznałem tak wspaniałej dziewczyny. Oczywiście nie licząc ciebie Juli - spojrzał mi głęboko w oczy . Nasze twarze dzieliły zaledwie centymetry . 

*oczami Julii*

Harry powoli zbliżał się do mnie . Coś w moim wnętrzu mowiło mi że mam brać nogi za pas ale było też coś takiego co mnie do niego ciągnie . 

- nie Harry - wstałam z łóżka i ustałam tyłem do niego - to przeszłość , teraz jestem w ciąży z Niallem , podjęłam decyzję .
- rozumiem , przepraszam . Nie wiem czemu to zrobiłem , wybacz - po tych słowach wyszedł pospiesznie z mojej i blondyna sypialni . 
Po chwili przyszedł Niall , jak zwykle szeroko uśmiechnięty .
- gotowa poznać płeć naszego maleństwa ? - podszedł do mnie i złapał mnie delikatnie za brzuch 
- bardzo gotowa ! - pocałowałam go - na pewno dziewczynka 
- a ja myslę , że jednak chłopiec - odparł w przeriwie przed drugim pocałunkiem 
Wziełam torebkę i ruszyliśmy do szpitala na USG . 
Czekaliśmy niecierpliwie w kolejce . Ludzie wchodzili do gabinetu , para po parze . Przed nami była sama kobieta. Nie wiedzieliśmy czy może samotna matka ,czy może ojciec dziecka nie mógł przyjechac .Nie chcieliśmy byc wścipcy więc nie mówiliśmy więcej o tej kobiecie. Nadeszła nasza kolej.

* oczami Nialla *
Strasznie się denerwuję . Teraz nasza kolej . Złapałem mocno Julię za rękę i weszliśmy do gabinetu . Za stolikiem siedziała miło wyglądająca kobieta o blond włosach . 
- witam - uśmiechnęła się - niech narzeczony usiądzcie na krześle tuż przy łóżku .
Spojrzałem na Julię a ona odwróciła wzrok w druga stronę . Może już czas na zaręczyny ? 
- niech pani ściągnie bluzkę i położy się na łóżku na plecach .- mówiła dalej kobieta
Julia grzecznie wykonywała jej polecenia . Położyła się i ścisnęła mocno moją rękę .
- chcieliśmy dokładnie wiedziec w którym miesiącu jestem
- i oczywiście czy to chłopiec - dodałem
- a może dziewczynka - uśmiechnęła się
Pani doktor usmiechneła się szeroko .
- no cóż , zaraz się przekonamy - posmarowała jakiś przyrząd specjalnym żelem i zaczęła jezdzic jej po brzuchu . Odwróciła monitor w naszą stronę. 
- widzicie ? to jest główka - wskazała palcem małą głowkę - a tutaj rączki , nic więcej dokładnie nie widac . O !  o mało nie przegapiłam ! , to chłopiec , gratuluję . I jest pani w 5 miesiącu ciąży
Spojrzałem na Juli , miała zaszklone oczy . 
-bardzo sie cieszę Niall - uśmiechnęła się , wytarła brzuch papierowym ręcznikiem .
Pomogłem jej wstac .Wzięliśmy od pani doktor zdjęcia z USG . Chcieliśmy pokazac chłopakom . Wyszlismy z gabinetu .
- nawet nie wiesz jaki jestem szczęśliwy kochanie ! - przytuliłem ją mocno i pocałowałem czule.
Ludzie na korytarzu zaczęli nam klaskac . Zupełnie zapomnieliśmy że sa tu jeszcze inni . Zaśmialiśmy się i pożegnalismy sie z ludźmi na korytarzu i pojechalismy do domu. 
_________________________________________
 I jest rozdział ! W sobotę dodam ostatni rozdział z tego opowiadania a już nie długo bedzie nastepne z Harrym ! ♥
Czekam na wasze opinie co do całości tego opowiadania . Jak wam się podobało ? :)

poniedziałek, 25 lutego 2013

Rozdział..38 ♥

- o co chodzi  ? - chłopcy przestali jeść
- Niall . Ty im powiedz - uśmiechnęłam się do niego
- no bo chodzi o to ,że jest duże prawdopodobieństwo , że będziecie wujkami ?
Chłopcy otworzyli szeroko oczy ze zdziwienia .
- no ty chyba żartujesz ? jaja sobie robisz z nas tak ? - powiedział poważnym tonem Zayn
- nie zartuje , dowiedzieliśmy się wczoraj rano w szpitalu ! -  wykrzyknęłam
- będzie bobas ! - Lou wstał przytulił mnie i obkręcił się wokół własnej osi 
- Louis , wiem że się cieszysz , ale spójrz na to z innej strony . Niall zmarnował sobiei karierę .- powiedział poważnie Liam
- zajebiście ! -Zayn pobiegł na górę 
- dzięki za wsparcie Zayn ! - nie dawałm już rady i wybuchłam płaczem . Pobiegłam do łazienki zakluczylalm drzwi i osunęłam się po ścianie siadając na podłogę.
- Juli otwórz - usłyszałam głos Harrego
- zostawcie mnie wszyscy w spokoju ! - rzuciłam szczoteczką do zębów o drzwi
- co to do cholery było  ? - powiedział Niall
- to tylko Julia - odpowiedział mu Harry 
- Juli...proszę , wyjdź z łazienki . Zayn nie chciał tak zareagować , on po prostu nie spodziewał się takiej nowiny . Nie był na to gotowy . Znam go i wiem że na pewno teraz żałuje tego co zrobił . Skarbie wpuścisz mnie ? - po tych słowach rozczuliłam się jeszcze bardziej ale postanowiłam otworzyc . Blondyn przytulił mnie mocno do siebie .
- wszystko będzie dobrze - pocałował mnie w czoło 
- Niall..ja przepraszam , zniszczyłam ci karierę i całą  młodość , a to wszystko przeze mnie Niall! gdyby nie ja..- przerwał mi
- gdyby nie ty to moje życie nie miało by sensu Kochanie ! co ty mówisz ? ja cię kocham nad życie , nawet nie wiesz jak długo czekałem aby spotkac taką dziewczyne jak ty .- złożył na moich ustach czuły pocałunek. Staliśmy w bezruchu jeszcze z 5 minut , a potem zaczęły kleić mi się oczy . Poczułam , że ktoś niesie mnie do łóżka . Najprawdopodobniej był to Irlandczyk.

*Perspektywa Nialla*

Poczekałem aż Julia zasnęła i poszedłem do pokoju Zayna . Zapukałem cicho . Cisza . Nie odpowiedział . Zapukałem jeszcze raz . Nadal nikt nie otwiera . Postanowiłem sobie wejśc mimo tego że wiedziałem że Zayn nienawidzi kiedy ktos wchodzi do jego pokoju bez pozwolenia. Jak myslałem mulat stał na balkonie i popalał papierosa .
- mówiłeś że z tym skończyłeś - zamknąłem za sobą drzwi .
Brunet odwrócił się w moją stronę .
- co ty odpierdalasz Niall ? - wyrzucił papierosa za balkon 
- o co ci teraz chodzi ? to ty zrobiłeś aferę ! powinieneś uszanowac to że po raz pierwszy w życiu jestem taki szczęśliwy . Powinieneś się cieszyc że twój kumpel znalazł idealną dla siebie dizewczynę której tak długo poszukiwał . Dziewczyna zamknęła się w łazience cała zapłakana ! Nie chciała z nikim rozmawiac ! Czy ty chcesz abym ją stracił ? - wykrzyczałem mu w twarz jednym tchem
- Niall...sory , ja sam nie wiem czemu tak zareagowałem . Wiem , że źle zrobiłem , ale ty i twoja kariera . Co teraz ? - usiadl na łóżku . Zauważyłem że on martwi się bardziej niż ja . 
- kariera jest nieważna , nie równa się z Juli i naszym dzieckiem .
- pogadam z nią - szedł w stronę drzwi ale zatrzymałem go 
- ona spi , jest wykończona , daj jej odpocząc .
- dobrze . Jeszcze raz przepraszam - wyciągnał w moją stronę dłoń a ja ją uścisnąlem na zgodę. Zeszliśmy do chłopaków do salonu . Siedzieli oni na wielkiej kanapie oglądając waidomości . 
- co tam ? - Zayn przeskoczył przez oparcie kanapy i wylądował miękko obok Harrego , ja usiadłem obok Liama
- słuchaj Niall . Chcielismy przeprosic za nasze zachowanie . Głupio się zachowaliśmy- zaczął Liam
- nie ja ! ja się ciesze ! - wykrzyknął Lou
- tak Louis dobrze , wiemy o tym - poklepał go po ramieniu Harry i usmiechnął się do niego uroczo
- w każdym bądź razie trzeba to oblac ! - wykrzyknął Harry 
- nie ma sprawy - usmiechnąłem się do chłopaków .
- nudzi mi się - oznajmił nam Louis po czym rzucił mnie poduszką . chcąc mu oddac rzucilem mocno poduszką w jego stronę lecz on się schylił i oberwał Hazza
- oj przepraszam , nie popsuj sobie fryzury !- zaśmiałem się
- pożałujesz tego ! - zaczął mnie gonic z wielką poduszką .
- wy chyba nigdy nie dorośniecie ! nie zepsujcie niczego .- zasmiał się goniący nas Liam
I tak zaczęła się trwająca 20 minut wojna.
__________________________________________________________________
Uporałam się  z matmą ! ;__;
Jak obiecałam oczywiście dodałam rozdział ;) 
Mam nadzieję że może byc ? 
Proszę was o zostawienie po sobie komentarza ♥
Krótkie info ode mnie ;)
Chciałam poinformowac , że muszę najpierw zrobic matme i wgl pracę domową , a potem dodam rozdział ;___;
Chciałam też powiedziec , że napisze jeszcze 38 ,39 i 40 rozdział i kończę to opowiadanie i zaczynam następne z Harrym , bo tak wybraliście . Myslę , że jeśli chodzi o to z kogo punktu widzenia mam pisac to postanowiłam że będę pisała pół na pół żeby zadowolic każdego ;)
Także jeśli chodzi o rozdział to zaglądajcie dzisiaj bo na pewno dodam ♥
Postanowiłam też "ujawnic się" . W końcu jestem tu z wami z jakieś 3 może 4 miesiące i
myslę , że powinniście wiedziec kto dla was pisze ;) 
Z góry sory za popękane monitory itd XD ;p
See Ya ! ♥


środa, 20 lutego 2013

Rozdział..37 ♥

*Kilka dni później*
Niall nie opuszcza mnie na krok , to słodkie. Jest bardzo kochany . Wczoraj miałam robione ostatnie badanie a jutro chyba wychodzę . Właśnie siedzę na łóżku i oglądam telewizję , blondyn poszedł po coś ciepłego do zjedzenia . Mam dosyć szpitalnego żarcia . Przwijałam bezmyślnie kanały , nic ciekawego . Viva , ale trafiłam . Akurat leci What Makes You Beautiful . Zauważyłam , że Niall stoi w drzwiach i patrzy na mnie zirytowaną miną .
- wyłącz to - odstawił jedzenie na szafkę i powoli zaczął iśc w moją stronę 
- nie no coś ty , fajnee to ... Baby you light up my world like nobody else - śpiewałam biegając po sali
Niall zaczął mnie gonić .
- przestań ! - smiał się 
- the way that you flip your hair gets me ...- złapał mnie 
- przestaniesz to spiewać ? - zaczął mnie całować po szyi co mnie łaskotało
- no nie wiem. ...- pocałował mnie przecięgle 
Usłyszałam chrząkanie , zorientowałam się że w drzwiach stoi lekarz, szybko odskoczyłam od Nialla i poczułam że się czerwienię .
- dzień dobry , widzę że moja pacjentka dobrze się już czuje ? - spojrzał na blondyna
- bardzo dobrze - usiadłam na łóżku - jak badania doktorze ?
- na szczęście wszystko w porządku , lecz ciąża na początku była zagrożona , ale już wszystko dobrze , jutro rano pani wychodzi - uśmiechnął się i zaczął coś notować.
Zaraz , zaraz! Ciąża ?!  co ? czy ja się przesłyszałam ? Spojrzałam zszokowana na Nialla , ten stał jak wryty i patrzał przed siebie .
- przepraszam co pan powiedział ? -zapytałam cicho bo nie dałam rady mówić głośniej 
- że jutro pani wychodzi ?
- to wczesniej .
- że ciąża już jest w stabilnym stanie .
- ciąża ? - poczułam jak łza spływa mi po policzku
- to pani nic nie wiedziała ? przepraszam ja...- urwał
- nie szkodzi , dziękuje za poinformowanie - powiedziałam bez żadnego entuzjazmu .
Lekarz wyszedł . Niall chodził po sali od kąta do kąta. Nie wytrzymałam napięcia i zaczęłam płakać . Jaka ciąża ? Przecież się zabezpieczaliśmy , mam dopiero 18 lat , co teraz będzie ?! Tysiące pytań przelatywało mi przez myśli. Usiadłam na łóżku , przyciągnełam kolana do klatki piersiowej i płakałam . 
- Juli..- objął mnie - nie płacz 
- jak nie płacz ? Niall ! ja jestem w ciąży , czy to sobie zdajesz z  tego sprawę ! - westchnęłam głośno , bo od płaczu aż mnie nosiło 
- Juli , ja cię kocham i nasze maleństwo też , nie opuszczę cię i wychowamy je razem - położył się obok mnie na łóżku ,a ja mocno sie w niego wtuliłam .
*Następnego dnia*
Nadal jestem w lekkim szoku . Niall jest szczęśliwy , że zostanie tatą . Wciąż powtarza mi żę zawsze o tym marzył . Ale przecież jesteśmy jeszcze gówniarzami , nic nie wiemy o rodzicielstwie.
- gotowa ? - przerwał moje rozmyślanie 
- jasne - wzieliśmy moją walizkę i wyszliśmy ze szpitala .
Pojechaliśmy na lotnisko , przez całą drogę do Londynu Niall mówił mi o wyborze imienia . Rozmawialiśmy o tym kto zostanie chrzestnym i chrzestną dziecka. Szczerze mówiąc pogodziłam się z byciem matką . Tylko jak ja to powiem mojej rodzicielce . Dojechaliśmy taksówką do domu . Chłopaki gdy zauważyli że weszliśmy do mieszkania od razu się na mnie rzucili . Postanowiłam wieczorem przy wspólnej kolacji oświadczyć im , że jestem w ciąży i że zostaną wujkami . Poszłam na górę i przebrałam się w wygodne ubrania . Już miałam wychodzić z pokoju kiedy do sypialni wszedł irlandczyk . 
- co tam kochanie ? - objął mnie w talii 
- oswajam się z tym , że niedługo przestanę być atrakcyjna 
- dla mnie nigdy nie przestaniesz ! pięknie wyglądasz - pocałował mnie 
Zeszliśmy do salonu . Niall dosiadł się do chłopaków a ja wzięłam się za przygotowywanie kolacji . Postanowiłam zrobić frytki własnej roboty . W kuchni pomagał mi trochę Liam .
Zasiedliśmy do kolacji . 
- smacznego - uśmiechnęłam się do każdego 
Wzięli się za jedzenie . Spojrzałam na Nialla , mrugnął do mnie porozumiewawczo . 
- słuchajcie kochani , musimy z Niallem coś wam oświadczyć....


niedziela, 17 lutego 2013

Rozdział..36 ♥

(...) Jakiś tunel , a na jego końcu białe światło...A w przeciwnym kierunku ciemność . Nagle w świetle zobaczyłam bardzo znajomą mi twarz . To moja przyjaciółka...która już nie żyje . Zrobiłam jeden krok w jej stronę , a ona wyciągnęła bladą , gładką dłoń w moim kierunku .
- Darcy ? - nasze dłonie prawie się stykały
Dziewczyna nic nie powiedziała . Nagle zdałam sobie sprawę co robię . Odwróciłam się szybko i momentalnie zaczęłam biec w stronę ciemności. Otworzyłam oczy i rozejrzałam się , nie miałam pojęcia gdzie jestem , jedyne co pamiętam to , to że uciekłam od mamy . Poczułam lekki ciężar na moim brzuchu . Spojrzałam w dół i zobaczyłam tam Nialla leżącego głową na mnie. Pogłaskałam go po głowie . Ocknął się , a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. 
- Juli ! obudziłaś się ! to niemożliwe ! - wybiegł z sali a po chwili był już w niej z lekarzem i dwiema pielęgniarkami . 
- co się stało ? - zapytałam zdezorientowana  , poczułam pulsujący ból w głowie , złapałam sie za nią i poczułam jakiś miękki materiał .
- miała pani wypadek , zemdlała pani i uderzyła głową o krawężnik ,zapadła pani w śpiączkę a dopiero teraz się wybudziła , to prawdziwy cud . Mówiąc prawdę powoli traciliśmy nadzieję .
Rozejrzałam się dookoła , czułam łzy na policzku . Prawie umarłam , praktycznie byłam na tamtym świecie .Gdybym złapała rękę Darcy....już nigdy bym nie ujżała Nialla . Blondyn stał po drugiej stronie łóżka , trzymał mnie za rękę i płakał . 
- Jak długo spałam ? 
- miesiąc , nie dawała pani żadnego znaku życia. 
Byłam w ogromnym szoku . Nie wiedziałam co powiedzieć . Niall przez cały ten czas był przy mnie .
- niech pani teraz odpoczywa , wieczorem zrobimy pani dodatkowe badania , a jezeli wszystko będzie w porządku juz za 4 dni będzie pani wolna. - powiedział lekarz i wyszedł razem z pielęgniarkami z białej sali .
- Juli ... nawet nie wiesz jak się cieszę - znowu po jego policzku spłynęła pojedyńcza łza .- wszyscy tracili nadzieję , kazali mi wracać do domu , ale ja wiedziałem że ty będziesz walczyć i walczyłem razem z tobą . - przytulił się do mnie
- dziękuje ci Niall , kocham cię - pocałowałam go w głowę . 
Do sali wbiegli zdyszani Zayn , Liam , Harry i Louis .
- Julia ! - krzyknął Harry po czym przytulili się do mnie pojedynczo .
- to kiedy wracasz ? - zapytał Lou
- Louis ! nie widzisz w jakim ona jest stanie ? leżała miesiąc w śpiączce kretynie ! - zaśmiał się Zayn 
- w porządku , jeżeli wszystkie badania wyjdą dobrze to wyjdę za 4 dni - usmiechnełam się 
- mamy cos dla Ciebie - powiedział Harry po czym razem z Liamem wyszli z sali .
- co oni kombinują ? - zaśmiałam się
Reszta poruszyła znacząco ramionami . Po chwili do sali wszedł Harry z wielkim pęczkiem balonów w kształcie serca i przywiązał mi je do łóżka a Liam przyniósł wielki tort z napisem "We love you Juli ! "
- jesteście kochani , za co wy mnie w ogóle kochacie - zaśmiałam się
- masz cos w sobie - uśmiechnął się Liaś 
Chłopaki posiedzieli jeszcze 2 godziny i wrócili do domu , jednak Niall nie chciał wyjść i postanowił zostać na noc .
____________________________________________________________________
Wiem , wiem ;c krótki i denny rozdział. 
Przepraszam że dopiero teraz go dodaję ale nie miałam czasu , ostatnio zaczełam troche 
zaniedbywać bloga . To wszystko przez szkołe i moje jakies złe samopoczucie. 
Czekam na opinie i proszę o szczere komentarze ♥
Nie długo kończę to opowiadanie i zaczynam następne więc głosujcie ;)

wtorek, 12 lutego 2013

Rozdział..35 ♥

Obudziło mnie łaskotanie na policzku .
To Niall..odgarniał mi włosy z twarzy. Otworzyłam oczy , bo czułam , że bacznie mi się przygląda.
- co się tak patrzysz hm..? - wymruczałam łapiąc go za rękę
- jesteś piękna - patrzał mi głęboko w oczy 
- ty też - zaśmialiśmy się
Postanowiłam wziąć prysznic , więc wstałam , zrzuciłam z siebie ubrania (zostałam w bieliźnie) i biegałam po pokoju szukając ręcznika . Teraz już się nie wstydziłam Nialla . 
- czego szukasz ?
- ręcznika , a czego ?! - krzyknęłam
- spokojnie..- posmutniał
- przepraszam Niall , ostatnio mam jakieś humory - podeszłam do niego i musnęłam go w usta
- nie szkodzi - uśmiechnął się szyderczo , zrozumiałam dlaczego się uśmiechał . Mój biust był teraz gdy jestem schylona na poziomie jego oczu.
- Niall ! - odskoczyłam i pobiegłam do łazienki , a ręcznik leżał na kaloryferze . 
Odświeżyłam się i przebrałam w pidżamę . Mokre włosy spięłam w koka i wyszłam z łazienki .
Blondyn leżał na prawym boku i chyba spał . Położyłam się plecami do niego .W pewnej chwili odwrócił się w moja strone .
- Dobranoc , kocham cię - pocałował mnie w policzek i objął w pasie. Tak zasnęliśmy.
*Następnego dnia*
Dzisiaj jedziemy do Dublina do mojej mamy a od razu od niej wracamy do Londynu. Od samego rana źle się czuję , mam mdłości i kręci mi się w głowie .Niall zrobił mi nawet śniadanie ,kochany .Wstałam aby się ubrać i odświeżyć .
- lepiej się już czujesz skarbie ? - pocałował mnie i objał w talii 
- jest lepiej niż poprzednio , dziękuje 
- a ten prysznic..kiedyś obiecałaś - uśmiechnął się
- nie ma mowy - wyrwałam się z jego uścisku i wybrałam ten zestaw . Pomalowałam się i byłam gotowa . Spakowaliśmy się z Niallem i wymeldowaliśmy się z hotelu po czym ruszyliśmy na lotnisko . Lecieliśmy samolotem godzinę . Od razu z lotniska z walizkami pojechaliśmy do mojej mamy.
- denerwuję się - powiedział Niall zaciskając moją rękę
- polubi cię - uśmiechnęłam się 
- mam nadzieję 
Wysiedliśmy z taksówki . I ruszyliśmy w stronę niewielkiego domku . Od razu przypomniało mi się dzieciństwo . Zapukałam do drzwi. 
- hej mamo - uśmiechnęłam się
- Julia ! kochanie ! - ucałowała mnie
- dzień dobry jestem Niall - przedstawił się grzecznie .
- oh tak ? - mama na mnie spojrzała
- mamo , to jest Niall ..mój chłopak 
Podał mojej mamie rękę 
- zapraszam do środka - wpuściła go jako pierwszego a mnie zatrzymała przy drzwiach 
- kochanie jesteś pewna ? On jest sławny , pewnie uważa się za gwiazdeczkę .
- mamo ! przyszłam tu aby ci go przedstawic a ty się tak zachowujesz ? jesteś okropna ! ja chciałam dobrze ! nawet go nie znasz ! - łza spłyneła mi po policzku .
- Juli ja tylko mówię , że...
- nic już nie mów ! Niall ! idziemy ! - krzyknęłam wybiegając z domu .
- do zobaczenia - uśmiechnął się do mojej mamy i pobiegł za mną .
- Juli ! - krzyczał biegnąc za mną 
Walizka była taka ciężka . Jedno potknięcie , jeden upadek i nic więcej nie pamiętam...

Liebster Award

hej ;)
znowu zostałam nominowana do Liebster Award , tym razem przez
Powiem szczerze , że nie chce mi się tego ciągnąc , bo jestem zmęczona . 
Cały dzień siedziałam u przyjaciółki w szpitalu. (Pozdrawiam Cię Magda ! XD)
Postanowiłam odpowiedzieć tylko na zadane mi pytania ;)


1. Twoje imię ? 
1. Oliwia 
2. Ile masz lat ? 

2. W maju kończę 16 ;) 
3. Ulubiony owoc ? xd 

3. Uwielbiam wszystkie owoce ! Nie potrafię wybrać o.O
4. Czemu piszesz bloga i czemu o 1D ?

4. Piszę bloga , ponieważ chciałam podzielić się z ludźmi , że tak powiem moimi marzeniami . O 1D dlatego , że ich kocham ;p
5. Ulubiony członek 1D ?

5. Kocham wszystkiech tak samo . Każdy ma w sobie jakiś urok osobisty , który mnie do niego ciągnie :D 
6. Lubisz Taylor i czy uważasz że przez nią 1D może się rozpaść ? 

6. Nie lubę Taylor przez to co o niej usłyszłam , myślę , że byłaby w stanie rozdzielić chłopców.
7. Gdyby 1D się rozpadło i chłopcy nagrywaliby oddzielnie nadal byłabyś ich fanką ? 

7. Oczywiście . ;)
8. Twój ulubiony blog ? 

8. Czytam wiele blogów , nie potrafię zdecydować .
9. Umiesz gotować ( nie chodzi o kanapkę , surówkę czy budyń , tylko tak że umiesz samodzielnie przygotować sobie obiad )  ? xd ( tak wiem dziwne pytanie ale mnie to interesuje xd ) 

9. Umiem robic jajecznicę , liczy się xd? 
10. Masz chłopaka ? :3 

10. Nie mam ;)
11. Twój styl ubierania się ?

11. Ubieram się tak jak mi wygodnie i jaki mam nastrój . Lubię być ubrana tak elegancko jak i zupełnie na luzie , ale w dresach nigdzie nie wyjdę ; o  

poniedziałek, 11 lutego 2013

info ;)

hej czytelniczki ♥
Chciałam poinformowac was , że dzisiaj (11.02) i jutro nie dodam rozdziału, ponieważ
jadę do przyjaciółki do szpitala.
Postaram się wam to wynagrodzići spróbuję dodać 35 rozdział w środę , a może w walentynki ..
w kazdym razie postaram się dla was . 
Bierzcie udział w ankiecie i głosujcie na swojego ulubieńca , bo
niedługo kończy wam się czas . Jak na razie wygrywa Hazza ! ;3
Cieszę się , że większości z was podoba się moje opowiadanie co stwierdziłam po
komentarzach i ankiecie . Zauważyłam kilka głosów na "okropny" i  "nudny" . 
Rozumiem , każdy ma swoje gusta ..^.^
Zachęcam do głosowania .
Se Ya ! ~ Oliwia ♥

piątek, 8 lutego 2013

pytanie ;3

W poprzednim poście dodałam 34 rozdział , ale nie dlatego pisze tego posta .
Chodzi mi o to że mam do was pytanie, a mianowicie :
następne opowiadanie wolicie z punktu widzenia wybranego przez was w ankiecie chłopaka z 1D czy z punktu widzenia głównej bohaterki tak jak jest teraz ? głosujcie w nowej ankiecie , macie czas do końca miesiąca ~ Oliwia ♥ 
w razie czego pytajcie na asku :  klik

Rozdział..34 ♥

*Następnego dnia*
Obudziło mnie pukanie i wołanie zza drzwi
- śniadanie !
Spanikowałam , byłam tylko okryta kołdrą a poza tym całkiem naga .
- Niall ! Ubieraj się ! śniadanie przynieśli - pocałowałam go w policzek po czym szybko wstałam , nałożyłam na siebie bieliznę i koszulkę .Otworzyłam drzwi.
- dzień dobry - zmierzyła mnie niska pani w fartuszku i wręczyła mi wielką tacę
- dziękuję - uśmiechnęłam się sztucznie
- jeśli państwo zjedzą proszę wynieśc tacę na hol na specjalny wózek , czy przysłac pokojówkę ?
- nie dziękuje - odmówiłam ze względu na Nialla leżącego w łóżku całkiem nagiego . Zachichotałam i zamknęłam drzwi. Odłożyłam śniadaine na mały stolik i rzuciłam się na blondynka owiniętego kołdrą.
- wstawaj - wyszeptałam mu do ucha po czym pocałowałam go w policzek
- za chwilę - wymruczał
- dooobra ! to zjem to wszystko sama ! - krzyknełam wstając z łóżka
- co to, to nie !- owinął się kołdrą złapał mnie w talii i ani się obejrzałam i już leżałam na nim
- zawsze jak chodzi o jedzenie to od razu budzisz się do życia - zaśmiałam się
- tak bywa
- czasem wydaje mi się jakbyś jedzenie kochał bardziej niż mnie - udałam smutną minę
Przewrócił mnie na łóżko tak że teraz to on leżał na mnie :
- nigdy - pocałował mnie namiętnie
- cieszę się - odwzajemniłam pocałunek - a teraz wstawaj , dzisiaj wybieramy się do twojej mamy - powiedziałam jednocześnie wstając aby zjeśc śniadanie
- na pewno cię polubi , nie martw się - wstał i ubrał się
Zjedliśmy śniadanie . Była godzina 11:45 . Postanowiłam wybrac coś odpowiedniego w odwiedziny do jego mamy . Po 15 minutach buszowania w niewielkiej szafie znalazłam to .
Usta pomalowałam czerwoną pomadką tak że wyglądały bardziej zmysłowo a włosy po prostu rozpuściłam .Szczerze mówiąc bałam się tego spotkania , muszę wypaść jak najlepiej . O 13 byliśmy gotowi do wyjścia . Niall stwierdził , że pujdziemy pieszo , ponieważ nie jest tak daleko.
Słońce świeciło i było bardzo ciepło .
- może potem wybierzemy się gdzieś na plaże ? macie tu jakąś plaże ? - zapytałam
- pamiętasz gdzie cię wczoraj zabrałem ? siedzieliśmy na klifie , jeżeli pujdziemy okrężną droga to dojdziemy do plaży - uśmiechnął się
- no to ustalone , po obiedzie kierunek plaża 
Szliśmy jeszcze 5 minut .
- dochodzimy , widzisz tamten domek  ? -wskazał palcem na dom jednorodzinny 
Zacisnęłam mocniej jego rękę.
- nie bój się , jest naprawdę miła - przyciągnął mnie do siebie i pocałował mnie
- a to za co ? - zaśmiałam się
- żebyś się nie stresowała , lepiej ? 
- o wiele 
Dotarliśmy do głównych drzwi . Blondyn zadzwonił dzwonkiem .
- już idę ! - usłyszałam głos kobiety wychodzący z wnętrza domu
Po chwili drzwi się otworzyły a za nimi stała , nie za wysoka , bardzo miła z twarzy , starsza kobieta . Na widok Nialla uśmiech pojawił się na jej twarzy .
- Niellerku ! - przytuliła go mocno 
- hej mamo - pocałował ją w policzek 
- ale niespodzianka , tak się cieszę , że cię widzę ! 
Jej wzrok skierował się na mnie . Niall zauważył tę niezręczną ciszę.
- to jest Julia , moja dziewczyna , chciałem ci ją przedstawic - uśmiechnął się i złapał mnie za rękę
- miło mi panią poznać - podałam jej prawą rękę na powitanie 
- jakaś ty śliczna kochanie , chodź tu ! - przytuliła mnie - mi również miło 
Ulżyło mi że pani Horan dobrze mnie przyjęła . Niall patrzał na nas z boku z bananem na twarzy . 
- wejdźcie do środka dzieciaki 
Weszliśmy i usiedliśmy na kanapkę w salonie . Po chwili jego mama przyniosła herbatę i ciastka.
- częstujcie się aniołeczki 
To mnie rozśmieszyło , spojrzałam na Nialla , a on w tym samym czasie na mnie i uśmiechnął się zadziornie . Nie takie aniołeczki - pomyślałam
- to od jak dawna jesteście razem ?
- od 3 miesięcy - zaczął Niall - Juli mieszka ze mną i z chłopakami 
- ciekawe - uśmiechnęła się - czym sie zajmujesz Juli ? 
- właśnie skończyłam studia na kierunku medycyna i planuje zostac lekarzem pediatrą , bardzo kocham dzieci.
- czy ty również pochodzisz z Irlandii ? poznałam po akcencie , nie powiem , to mi pochlebia , nareszcie mój synek znalazł sobie kogoś odpowiedniego , bardzo mnie to cieszy - puściła mi oczko 
- mamooo - wymruczał Niall
Zaśmialiśmy się wszyscy . 
- chodź Juli , pokarzę ci dawny pokoj Nialla - złapała mnie za rękę po czym poprowadziła mnie na górę . Sypialnia była bardzo przytulna. Na jednej ścianie wisiała wielka flaga Irlandii .Druga zaś była zawieszona plakatami jakiejś drużyny football'owej . 
- bardzo tu ładnie 
Zeszłyśmy  z powrotem do Nialla . Siedział na kanapie i jadł ciastka .- i jak wrażenia - zapytał
- uroczo - pocałowałam go w policzek jednocześnie obok niego siadając . Po 2 godzinach wspólnej rozmowy i oglądania zdjęć , pożegnaliśmy się z mamą  ( bo tak mi kazała do siebie mówić) i wróciliśmy do hotelu . Wyczerpani upałem położyliśmy się na wielkim łóżku i się zdrzemnęliśmy .
___________________________________________________________
heej ;c
chciałam przeprosić , że długo nic nie dodawałam , ale najzwyczajniej nie miałam czasu ,głównie przez szkołę ;/
dodałam taki dłuższy rozdział , żebyście mi wybaczyły ♥
oczywiście dziękuję za ponad 4.000 wyświetleń ! o.O 
dopiero co było z 500 , a teraz . Wow ;3
czekam na szczere opinie dotyczące tego rozdziału . Zniosę każdą krytykę ! ♥


sobota, 2 lutego 2013

Rozdział..33 ♥

Nie lecieliśmy długo , całą drogę jacyś ludzie robili nam zdjęcia z ukrycia i myśleli że tego nie widzimy. Niall trochę się denerwował i mówił , że nawet w samolocie nie mają ani chwili prywatności. Stresował się też spotkaniem z moją mamą , nie powiem że ja też się trochę bałam . Zależy mi na tym aby jego mama mnie polubiła . Po wylądowaniu wzieliśmy taksówke i pojechaliśmy do najlepszego hotelu w Mullingar . Zameldowaliśmy się i ruszyliśmy do pokoju nr 169. Był naprawdę świetny. Obok łóżka były drzwi do małej łazienki .Na ścianie wisiał dośc duży telewizor . Od razu rzuciłam walizkę i pobiegłam skorzystac z toalety . Wróciłam po kosmetyczkę , aby ją schowac do szafki w łazience . Niall rozpakowywał nasze ubrania .
- ej kochanie nie musisz za mnie wyciągac ubrań - podeszłam do niego i objęłam go od tyłu , odwrócił się przodem do mnie i pocałował mnie czule 
- ale chcę - znowu mnie pocałował
Niall jest taki słodki i kochany . Ciągle szuka okazji aby mnie pocałowac . Bardzo go kocham nie chcę go stracic .
- to kiedy idziemy odwiedzic Twoją mamę ? - zapytałam
- myslę , że dzisiaj już nie , jestem zmęczony podróżą .Później gdzieś Cię zabiorę , zawsze tam chodziłem kiedy miałem doła albo byłem smutny .- nadal trzymał mnie w objęciach
- chętnie się z tobą zabiorę - uśmiechnęłam się - a teraz wybacz ale muszę się odświeżyc - musnełam go w usta , wyjełam z torby ręczniki i szłam w stronę łazienki .
- mogę z tobą ? - patrzał na mnie tą miną
- haha Niall ...
- no proszę 
- teraz nie , może wieczorem - podeszłam do niego pocałowałam go w policzek i wymknęłam się do łazienki .
- ale na pewno ! - krzyknał gdy zamykałam za sobą drzwi .
Niall odkąd jest ze mną stal się jakiś..śmialszy . Kiedy go pierwszy raz poznałam wydawał się byc taki niewinny i cichutki , ale wcale tak nie jest . To tylko pozory . Wzięłam prysznic i owinęłam się ręcznikiem . Zauważyłam , że nie wzięłam ze sobą do toalety ubrań na przebranie. Złapałam się za czoło .
- no ekstra to teraz jeszcze Niall zobaczy mnie pół nagą - powiedziałam sama do siebie i wyszłam po cichu z łazienki , chcąc aby mnie nie usłyszał . Usłyszał jak trzasnęłam drzwiami . 
- głupi przewiew ! - krzyknęłam
- ooo..fajnie wyglądasz - wstał z kanapy i szedł w moją stronę
- Niall , stoj tam nie podchodź , chcę wziąśc tylko ubrania .
Nie zareagował i przytulił mnie do siebie . Trzymałam mocno ręcznik i modliłam się żyby tylko nie spadł .
- no weź , jesteśmy parą z jakieś 3 miesiące ,a ty się mnie jeszcze wstydzisz ? - zaśmiał się
- mam swoje powody - powiedziałam 
- nie rozumiem 
- nie ważne - pocałowałam go w policzek i podeszłam do walizki . Wybrałam szybko to i poszłam się ubrac . Wyszłam gotowa i pomalowana , a włosy spięłam w luźnego koka.
- to co idziemy ? - zapytałam 
- jasne , jeszcze po drodze wejdziemy gdzieś coś zjeśc
Wzięłam torebkę i ruszyliśmy . Wstąpiliśmy do jakiejś knajpki i zamówilismy zestaw obiadowy . Zapłacilismy , znaczy Niall zapłacił , bo mi nie pozwolił i ruszyliśmy jakimiś uliczkami . Wszędzie było tak zielono .W końcu doszlismy tam gdzie Niall mnie prowadził .Staliśmy na trawie nad wielką przepaścią . Widok zapierał wdech w piersiach .
- jak tu pięknie - rozglądałam się do okoła .
- prawda ? uwielbiam tu przychodzic , zawsze sobie mówiłem , że przyprowadzę tu moją największą miłośc , okazałaś się nią ty Juli .- zwrócił sie w moją stronę . 
- jej Niall , nie wiem co powiedziec , jesteś idealny - przytuliłam się do niego . Usiedliśmy na trawie wpatrując się w piękny widok . Nagle Niall zaczął mnie całowac . Nawet nie wiem kiedy znalazłam się na nim . Żadne z nas nie mogło się od siebie oderwac.
*3 godziny później*
Obudził mnie ból pleców , leżałam nadal na trawie wtulona w Nialla a on głoskał mnie po głowie. 
- czy ja zasnęłam ? - wykrzyknełam
- taak , słodko śpisz i nie chciałem Cię budzic.
Wyjęłam telefon i spojrzałam na zegarek . Było dobre 53 minuty po 15 . 
- długo spałam tak ? 
- można tak powiedziec , ja tez się zdrzemnąłem 
- wracajmy do hotelu , zaczyna wiac i robi się zimno .
- dobra - wstalismyi ruszyliśmy tą samą droga którą tu dotarliśmy.
Po godzinie marszu byliśmy już w pokoju . Poszłam do łazienki aby się załatwic, umyłam ręce wytarłam je  wyszłam z toalety . Momentalnie zostałam przyparta do ściany. Niall składal na moich ustach i szyi pojedyncze pocałunki .W pewnym momencie znaleźliśmy się na łóżku . Blondyn pozbył się koszulki .
- Niall..
- słucham ? 
- mówiłeś że po ślubie
- zmieniłem zdanie - zaśmiałam się
- ale..- chłopak uciszył mnie kolejnym pocałunkiem .
No cóż mam powiedziec , stało się . Więcej chyba nie muszę opisywac ...