Zdałam sobie sprawę , że jestem głodna . W końcu rano zjadłam tylko jednego naleśnika bo na reszte niestetyt nie zdąrzyłam . głodomory ..
Zajrzałam do lodówki , a tam co ? pustki ..
- super no ! - trzasnęłam lodówką
Postanowiłam , że muszę iśc na jakieś zakupy. Ponieważ byłam już ubrana wziełam tylko okulary przeciwsłoneczne i schowałam portfel do torebki . "Zaraz , zaraz" - pomyslałam . Ile mi jeszzce w ogóle zostało pieniędzy. Spowrotem wyjełam portfel . Hm..nie jest źle została mi jeszzce stówa. Czas znaleźć sobie w końcu jakąś pracę .Już miałam wychodzić .
- cholera ! gdzie ja palnełam klucze - zaczełam szukac po całym domu . O dziwno leżały na podłodze w łazience przy kabinie prysznicowej .Dzisiaj to już chyba mnie nic nie zdziwi . Wyszłam i zakluczyłam drzwi. Było dosyć słonecznie . Wyszłam z tarasu i poszłam w strone miasta . weszłam do pierwszego lepszego marketu . Od razu skierowałam się w dział z pieczywem takim jak bułki , chleby itd . Przy byłkach stała znajoma mi postać .
- Louis ! - podeszłam do niego
- o hej , co ty tu robisz ? - pocałował mnie w policzek
- wiesz ,czas wyższy na jakieś porządne zakupy , Cie co tu sprowadza ?
- to samo co ciebie , ale zaraz ! ej ty miałąś dziś się do nas wprowadzić ! Myslałaś że zapomniałem co ? o nie moja droga , idziemy po walizki i już .
- Lou muszę coś zjeść , od rana nic nie jadłam daj mi zrobić zakupy .
- ale jakie zakupy , ja kupiłem już wszystko co potrzebne , w końcu od dzisiaj mieszkasz z nami , a my dzielimy się obowiązkami ..myslę że jutro kolej Liam'a na zakupy . Dobra nieważne , to chodź do ciebie po te walizki , na parkingu jest mój samochód .
- okej , ale poczekaj jeszcze coś kupie
- dobra , poczekam na zewnątrz ale pośpiesz sie nie lubie czekać
- okej - odparłam oddalając sie od niego
No więc potrzebna mi będzie nowa szczoteczka do zębów , balsam do ciała i inne produkty do higieny osobistej . Poszłam do kasy , kolejka nie była długo , zapłąciłam . Wzięłam reklamówkę i wyszłam na zewnątrz . Lou stał oparty tyłem o samochód .
- no nareszcie ! czemu dziewczyny tak długo robią zakupy ? - zirytował się
- nie czepiaj sie - usmiechnełam się do niego , odwzajemnił uśmiech .
Wsiedliśmy do samochodu , zapieliśmy pasy . Lou włączył radio i ruszyliśmy . Przez całą drogę śmialiśmy się bo Lou opowiadał mi o tym co Niall kiedyś odwalał .Nie spodziewałabym się takich rzeczy po moim spokojnym i opanowanym Niallerku .
- wiesz ..nie jest normalny , zresztą tak jak każdy z nas .. To tylko jego słodka buźka go usprawiedliwia .
Dojechaliśmy do mnie po jakiś 10 minutach . Od razu weszliśmy i zaczełam się za pakowanie . Lou pomagał mi dopinać walizki , w sumie było ich 3 , trzy wielkie walizki , w tym jedna średnia na buty . Nawet nie wiedziałam że mam tyle butów .
- czy ty naprawdę musisz brać tyle butów ? - spojrzał na mnie Louis
- nie moge ich zostawić , za bardzo sie do nich przywiązałam..
- eh..dziewczyny .
- no przestań ..- szturchnełam go po przyjacielsku w ramię .
- gotowe ! - krzyknęłam zapinając ostatnią walizkę .Napisałam jeszcze "list" do Steph , z jakiego powodu i gdzie sie przeprowadziłam , w sumie to nawet nie wiem czy wróci .
Loui wziął dwie walizki i pociągnął za sobą do samochodu , ja wzięłam ostatnią walizke i torebkę . Wszystko już wziełam , hmm ..tak myślę .Zakluczyłam drzwi i wsiedliśmy do auta . Dojechaliśmy szybko bo chłopak jechał na pełnym gazie , aż się troche przeraziłam . Zostawiliśmy walizki w bagażniku , postanowilismy że potem po nie wrócimy . Lou otwozrył mi drzwi
- panie przodem - zasmiał się
- dziękuje - powiedziałam przekaraczając próg domu .
Nie zdziwił mnie bałagan w salonie . Porozrzucane ..majtki ?! i innego typy bielizna .
- sory za bałagan nie wiezieli że od razu przyjedziesz ze mną
- nie szkodzi
- kto tam ? Lou ? - usłyszłam głos Zayn'a
- taa..nie sam ,
- ooo....kogoż my tu mamy ? - podszedł do mnie i poczochrał mnie po wlosach przy tym zdejmując moją skaroete i założył ją sobie . - ciesze sie że tu jesteś - przytulił mnie i odszedł
Zaraz po nim przywitał mnie Liam
- rozgość się Juli - powiedział
W tym czasie ze schodów zbiegł Harry . Zatrzymał się 10 metrów ode mnie . Zmierzył mnie z góry na dół i krzyknał :
- Juli ! - podbiegł i przytulił mnie
- haha tez sie ciesze że Cie widze - poczochrałam go po loczkach a on zrobił zirytowaną mine
- okej , sory nie wiedziałam ze tego nie lubisz
- nie ma sprawy
Zaczęłam się rozglądać po całym domu . Chłopaki sie zorientowali kogo szukam wzrokiem .
- Niall jest u siebie - powiedział Zayn
-dzięki - ruszyłam schodami do jego pokoju . Drzwi były zamknięte . Zapukałam
- prosze ! - usłyszłam krzyk
Weszłam a on siedział na łóżku strojąc gitare .
- pomóc Ci ? - zapytałam otwierając drzwi
- Julia ! Hej kochanie ! - zeskoczył z łóżka i podbiegł do mnie
- no witaj Niallerku - przytulił mnie mocno i pocałował w usta
- ciesze sie ze tu zamieszkasz , nawet zrobiłem ci miejsce w garderobie i posprzątałem swoją łazienke . Czuje sie jak u siebie Juli - znowu mnie pocałował
- dziękuje , postaram się
Zeszliśmy na dół do chłopaków , w salonie nadal bałagan , a oni biegali po kuchni chyba coś gotując.
- Robią kolacje - oznajmił mi blondyn
- o tej porze ? jest dopiero po 17 .
- my tak zawsze przyzwyczaj sie , potem idzimey na plaże , wieczorem jest mało ludzi i ciepła woda
- no pewnie , chętnie pujde
Zeszlismy ze schodów za rękę siadając na kanapie .
______________________________________________________________
No witam ! ♥
ponieważ kilka osób poprosiło mnie abym napisała dłuższy rozdział . zrobiłam tak jak chciałyście . mam nadzieje , że nie przesadziłam ? macie jakeś sugestie czy cos ? Cenie sobie wasze rady ;3
czekam na wasze szczere opinie i sugestie w komentarzach .
Dziekuje za tak dużo wyświetleń do dużo dla mnie znaczy.
Kocham ~ Oliwia ♥
Ale słodko że Juli zamieszka z chłopakami*.*
OdpowiedzUsuńJuż moge sobie wyobrażać te ich wygłupy na plaży:D
Fajnie, że rozdział dłuższy! Pisz takich więcej, ponieważ ten jest naprawdę super:)
Biedy Hazza- Juli rozczochrała mu jego loczki;(
Pozdrawiam:)
Kiedy następna część ? super
OdpowiedzUsuńzaraz dodam ;*
UsuńPrzyjemnie się czytało Czekam na dalszy ciąg historii A przy okazji zapraszam na http://you-love-me-and-i-love-you.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń