Dzisiaj obudziłam się prędzej od Niall'a . Spojrzałam na telefon , godzina 8:34. Postanowiłam , że nie bedę już spała więc wstałam z trudem bo byłam obięta ramieniem blondyna. Jeszcze w pidżamie zeszłam na dół do kuchni i zastałam tam Harry'ego , wyciągającego sok z lodówki . Zauważył mnie .
- hej Julia , co tam ? - zapytał beztrosko
- no hej loczku , u mnie dobrze , ale widze że z Tobą nie jest za dobrze - uśmiechnelam się
- taa...aż tak widac ?
- no , kac zabójca co ?
- dokładnie , kurcze już nigdy więcej tyle alkoholu - złapał się za głowę
Domysliłam że musi go bolec głowa .
- poczekaj tu zaraz wracam - powiedziałam biegnąc po schodach na górę
Weszłam po cichu do pokoju . Mój blondynek nadal słodko spał . Wyjęłam z torebki proszki przeciwbólowe i spowrotem pobiegłam do kuchni .
- masz , to powinno Ci pomóc - wręczyłam mu całe opakowanie
- okej , dziękuje jesteś kochana - pocałował mnie w policzek
Wziął tabletke i zamierzał połkną jeszcze dwie kolejne .
- Harry ! to sie łyka pojedyńczo , uwierz mi że jedna wystarczy głuptasie
- dobra , uwierze - oddał mi proszki
- nie , weź, myslę że tobie się bardziej przydadzą - odepchnełam jego rękę z tabletkami
- no w sumie to chyba masz rację .
- ja zawsze mam rację - pokazałam mu język i wzięłam się za przygotowywanie śniadania dla nas wszystkich i osobnego dla Niall'a . Musze mu przecież podziękowac za to że wybaczył mi cos tak okropnego . Biegałam po całej kuchni szukając produktów do naleśników . Harry siedział za barkiem więc mówił mi gdzie co lezy bo nie chciałam jego pomocy .
- może jednak Ci pomóc ? - nalegał
- nie ! potrafię sama
- dobra , dobra już się zamykam
I tak biegałam po kuchni jeszcze przez 20 minut . Naleśniki gotowe . Zrobiłam też specjalnie dla Niall'a jego ulubiona potrawę "potato" , znalazłam przepis gdzies w internecie . Postawiłam naleśniki na barku i kazałam Harry'emu wszystkich obudzic . Naadal siedział przy barku i się na mnie patrzał
- no co jest Harry ?
-słuchaj Juli , między nami to już wszystko skończone tak ? - zapytał patrząc w stół
- Harry. - zaczęłam - wiesz , to było tylko takie jednorazowe , pokochałam Cię , ale zdałam sobie sprawę że do Niall'a czuję coś innego niż do Ciebie , Ciebie Hazza kocham ale jak brata , nie potrafię inaczej .
- dobrze , rozumiem . Dziękuje że jesteś szczera , em jeszcze coś ..- przerwał
- mogę Cię pocałowac ten ostatni raz ?
- co ? - zapytałam zaintrygowana
- mógłbym Cię pocałowac ten ostatni raz ? - zapytał po czym spojrzał mi głęboko w oczy już stojąc przede mną
- Harry , pocałuj mnie ten ostatni raz
Po tych słowach chłopak namiętnie mnie pocałował .
Fajnie . ♥♥
OdpowiedzUsuńa dziękuje ♥
Usuń