- taak !
- super ! - uśmiechnęła się szeroko - mówiłam żebyś poszła do Tesco !
- tak , tak
- co założysz ? a gdzie pójdziecie ? - wypytywała jednym tchem
- nie mam pojęcia - zrobiłam zmartwioną minę
- gdybym tam była to bym ci pomogła - uśmiechnęła się delikatnie kierując spojrzenie w dół
- wiem Lily , wiem .Słuchaj muszę już iśc, gadałyśmy z 2 godziny , a muszę się przygotowac do randki - na myśl o niej zaczęłam się stresować
- no rozumiem , zmykaj już ! - wysłała całusa po czym się rozłączyła
Odłożyłam laptopa na łóżko i poszłam wziąć relaksującą kąpiel . Po drodze do łazieknki minęłam Josha , który właśnie rozmawiał przez telefon :
- i nigdy więcej się do niej nie zbliżaj ! rozumiesz ?! [...] ale mnie nie obchodzi twoje zdanie ! - kontynuował , krzycząc do słuchawki .
Nie miałam pojęcia z kim rozmawiał , jednak gdy zobaczył mnie stojącą za drzwiami od razu się rozłączył , a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech . Nie wyglądał na zbyt szczery tylko taki ' ale ja nic nie ukrywam' . Coś z tego rodzaju .
- o hej Charlotte ...
- ja tylko przechodziłam - uśmiechnęłam się , nie chciałam ingerowac w to z kim rozmawiał.
- nie ma sprawy - podszedł do mnie i potargał moje włosy - a teraz mnie przepuść mała -odsunął mnie delikatnie i przeszedł obok mnie
Wzięłam ze sobą do łazienki telefon i czyste ręczniki . Była godzina 15 , więc mam czas . Nalałam wody do niewielkiej wanny i włączyłam muzykę . Weszłam do wanny , i nawet nie zauważyłam kiedy odpłynęłam ...
*oczami Harry'ego*
Siedze sobie na kanapie w salonie i odpoczywam przed spotkaniem z Charlotte . Ta dziewczyna wydaje się byc naprawdę fajną laską .Długie brązowe włosy i duże oczy o kolorze głębokiego błękitu . Każdy by ją chciał .
- co tam Hazza ? - usiadł obok mnie Zayn
- nic się nie zmieniło od 15 minut gdy ostatnio pytałeś - uśmiechnąłem się szczerze
- no ta..sory nudzi mi się , przyprowadzisz tutaj tę laskę ? - poruszał brwiami
- Zayn , nawet o niej nie myśl w ten sposób , masz swoją blondynę - walnąłem go w ramię
- no dobra - uniósł ręce w geście obronnym - tylko pytam
- mam zamiar , ale znając was i wasze zachowanie , nie ma szans na spokojne spotkanie .
- szczerze...nie - zaśmiał się
- taa, to w takim razie zmieniam plany .
- gdzie ją zabierzesz ?
- myślę , że tradycyjnie kino , albo coś . Chcemy sie lepiej poznać .
- fajnie .
- dobra , dobra już ja cie znam .- zaśmiałem się po czym wstałem z kanapy i poszedłem do swojego pokoju .
Wziąłem szybki prysznic i ubrałem , czarne jeansowe rurki , biały T-shirt ,a na to granatową marynarkę .Sięgnąłem po telefon , godzina 16:56 . Zeszedłem do kuchni i zrobiłem sobie kanapki .
- siema Harry - burknął Niall kierując sie do lodówki
- znowu głodny ?
- świata nie zmienisz - puścił mi oczko , wyjął z lodówki budyń i poszedł do salonu.
Minęło 20 minut , więc postanowiłem , że już pójdę po Charlotte . Ubralem czarną kurtkę i wyszedłem krzycząc krótkie "wychodzę" .Po drodze wstąpiłem jeszcze do kwiaciarni i kupiłem bukiet .
*oczami Charlotte*
- super ! po prostu super ! - krzyczałam biegając po domu owinięta samym ręcznikiem . Była godzina 17:45 , a ja nie jestem ubrana ani nawet pomalowana ! Ruszyłam do salonu do mojej szafki i wyjęłam z niej suszarkę . Wysuszyłam szybko włosy. Pukanie do drzwi .
- o nie !

- Harry...heej [...] - usmiechnęłam się sztucznie . Chłopak zmierzył mnie od góry do dołu i otworzył szeroko oczy.
- przyszedłem nie w porę ? - zaśmiał się
- skądże , to ja zasnęłam w wannie . Wejdź - zaprosiłam go do środka.
- rozumiem...em..prosze - wręczył mi piękny bukiet
- ale..to nie było konieczne
- ale nie ma żadnego 'ale' - uśmiechnął się uroczo , zaczął iść powoli w moim kierunku .
Podszedł do mnie i objął mnie w talii . Spojrzał mi głęboko w oczy i...
Ty kurde ! :D umiesz trzymać w napięciu :D czekam ! :D
OdpowiedzUsuńIii ? ;D. jeju ty masz ogromny talent ! zrób cos dla mnie i dawaj szybkiego nexta .! ;****
OdpowiedzUsuńi? i ją pocałuje.
OdpowiedzUsuńNormalka !!TAK jak zawsze!!!!!!! nudy..
I !? Kufa nie przerywa się ludziom w taki momencie -,-
OdpowiedzUsuńAle rozdział fajny czekam na next :*
Pozdro :*
I....i jak ty mogłaś w takim momencie przerwać?! Jak ty możesz mi cos takiego robić! Jesteś okropna!:( - joke;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie<3 No ja je po prostu kocham no! :D
Mam taką skrytą nadzieję, że ją pocałuje....ale nie jestem pewna;d Jestem zmuszona czekać do nn:( Dodaj szybko! ;*
zapraszam Cię takze do mnie. Będę wdzięczna za każdy kom! <3
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
I?... I co?! No wiesz co, aleś ty wredna, w takich momentach przerywać -,- Foch forever.
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko rozdział jest boski, jak zwykle. Świetnie piszesz <3
Posty mogłyby być dłuższe, no ale to od Cb zależy, ja tam nie będę Ci przecież rozkazywać.
Pozdrawiam ;* ~ Pieguskowa