***
Obudzilłam się z bólem głowy. Rozejrzałam się zaspanymi oczami , nikogo w pobliżu mnie nie było .Spohrzałam w dół . Spostrzegłam bardzo dobrze znanego mi chłopaka . Harry siedzial na podłodze z głową opartą na skrawku kanapy na której teraz się znajdowałam. Trzymał mnie za rękę ...
Nie pamiętam nawet skąd się tu wzięłam ,jedyne co sobie przypominam to ten pocałunek , smutnego Harry'ego i to że wygnałam Josha. Nic więcej . Wszystko wskazuje na to , że loczek mnie tu przeniósł ..jest taki kochany . Nie spodziewałam się tego , przecież tak jakby się wcześniej pokłociliśmy . Mam wyrzuty sumienia z tego powodu.
Z powrotem bezsilnie położyłam głowę na poduszce . Chyba poczuł , że się ruszyłam . Odskoczył ode mnie ,jak poparzony ,z szeroko otwartymi oczami .
- Harry , spokojnie - uśmiechnęłam się delikatnie
- już się obudziłaś , super . Już się zaczynałem martwić - wstał z podłogi - jak się czujesz ? przyniosę ci coś do picia hm .?
- uspokój się nic mi nie jest - usiadłam na łóżku
Poszedł do kuchni .
- człowiek bez powodu nie mdleje - odpyskował ,zręcznie wyjął sok z lodówki i wlał trochę do szklanki .
Wrócił ,wręczył mi sok i usiadł na przeciwko mnie na kanapie .
- powinnaś raczej zrobić jakieś badania - spojrzał na mnie - mówię całkiem poważnie , jesteś blada .
Westchnęłam i odłożyłam szklankę na stół.
- posłuchaj - usiadłam bliżej niego - nie rozumiesz , ze wszystko ze mną w porządku ? rozumiem , może się trochę martwisz ...
- jak wariat ! - przerwał mi
Uciszyłam go kładąc mu serdeczny palec na ustach .
- no więc jak już mówiłam - kontynuowałam - rozumiem , ze się martwisz , ale obiecuję , ze jeśli to się jeszcze kiedyś powtórzy to zrobie te głupie badania ok ? - uśmiechnęłam się szeroko
Chwila ciszy .
- Ej ! w sumie to nie rozumiem czemu się martwisz - szturchnęłam go zalotnie w ramię .
spojrzał na mnie tak zwanym "wilkiem" po czym odwrócił wzrok i uśmiechnął się pod nosem .
- uwierz mi , że mam swoje powody - wstał , pocałował mnie w policzek i zaniósł pustą szklankę po soku do kuchni . Wrócił po chwili i usiadł obok mnie .
- a powiesz mi co tu zaszło przed dwoma godzinami?
Byłam gotowa wszystko mu opowiedzieć .
*oczami Harry'ego*
Charlotte opowiedziała mi wszystko ze szczegółami. Wszystko sie wyjaśniło . Nawet nie zauważyłem kiedy znaleźliśmy się razem pod kocem pijąc gorącą herbatę z cytryną . Po prostu nie zauważyłem . Z Char tak szybko leci czas , tak przyjemnie . Mógłbym siedzieć tu z nią wiecznośc . Szkoda , ze boję sie jej to powiedzieć . Mimo tego , że jeszcze godziny temu wszystko było okej , a my goniliśmy się szczęśliwi po całym mieszkaniu...
dziewczyno ! nawet nie wiesz jak się ciesze , że znowu piszesz :) dziękuję , nie wiem co mam napisać :p po prostu - pisz kolejne rozdziały :) / kasia xx
OdpowiedzUsuńNAWET NIE WIESZ JAK SIE CIESZĘ ! będę Cie wspierać do końca tego i następnych inaginów! zawsze siedziałam na lekcjach i mówiła "ciekawe czy cos dodała" i jest!! chce to czytać dalej więc czekam na następny rozdział :D trzymam kciuki!♥ //Natalia
OdpowiedzUsuńO jej ! Ale extra że wróciłaś no normalnie bomba ! <3. Pisz szybko nn ;**
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś! :D
OdpowiedzUsuńNormalnie skaczę z radości<3
Przepraszam za krótki kom, ale muszę iść spać bo jutro wcześnie wstaje:(
Rozdział jest genialny, widać że miałaś nadmiar weny^^
Jest chyba jednym z moich uulubionych<3
Czekam na kolejny! :)
P.s Zapraszam do mnie, dawno Cię tam nie widziałam<3
http://hello-in-my-world.blogspot.com/