Poszłam do swojej ( jakiej tam swojej , przecież dzielę ją z Joshem ) sypialni zabierając ze sobą herbatę . Usiadłam na łózku i odpalilam laptopa .Zdecydowanie muszę o tym wszystkiom opowiedziec Lily . Długo z nią nie rozmawiałam , można powiedzieć , że ją zaniedbałam . Mam z tego powodu wyrzuty sumienia . Pewnie umiera z ciekawości co się u mnie działo . Włączyłam skype . Oczywiście jak zawsze o tej porze była dostępna . Od razu nacisnęłam zieloną słuchawkę . Odebrała pojednym sygnale .
- Charlotte ! co sie z toba działo ? już się zaczynałam martwić - krzyczała przejęta
- spokojnie , wszystko w porządku . Przynajmniej tak myślę .- usmiechnęłam się delikatnie
- mów co tam u ciebie , umieram z ciekawości ! jak tam z Harrym ? - wypytywała
Od razu odwrociłam wzrok i spojrzałam w okno . Lily odchrząknęła znacząco .
- co się stało ? przecież widze , coś jest nie tak .
- no boo ..- I tak zaczęłam opowiadac jej wszystko od początku aż do końca . Od "randki" z Harrym aż po dzisiejszy dzień . Słuchała taka przejęta .
- aa.. właśnie ! zaraz wracam ! - zeskoczyłam z łóżka i rzuciłam się na materac Josha na którym leżałam dziś z loczkiem .
- tak myślałam ! nie wziął go - uśmiechnęłam się pod nosem i wróciłam na łóżko .
- co ty robisz ? -przybliżyła się do kamerki i dostrzegłam jej piękne duże niebieskie oczy ( wcześniej siedziała w takiej odległości , że słaboo było widać )
Pomachałam iPhonem chłopaka tuż przed kamerką .
- co to jest ? pilot ?
- hahaha niee ! - wybuchłyśmy śmiechem
W tym momencie do pokoju wszedł Josh . Stanał w drzwiach jak wryty . Spojrzał najpierw na mnie , potem na rozwalone łóżko , następnie na laptopa .
- pogadamy potem - wyszeptał ledwo słyszalnie
- no więc kochana Lily to jest telefon Harry'ego ...
- co ty gadasz ? masz telefon samego Harry'ego Stylesa z One Direction ?!
- nie chodzi o to kim jest , przestań wreszcie ... - przewróciłam oczami
- no tak , sorki . Oszustwa , pocałunki itd itp . OK !! - wysłała buziaka
- zostawił go u mnie ..i całkiem o nim zapomniał , zaraz ci pokarzę co znalazłam - zadarłam nosek
- nie powinnaś przeszukiwać jego telefonu ..
- ja tylko chce pokazać ci jedną rzecz , spokojnie nie przeszukiwałam całeeego telefonu , nie jestem taka! - skarciłam ją wzrokiem
Znalazłam . To moje zdjęcie . Te które zrobił mi gdy spałam . Przybliżyłam telefon blizej kamerki .
- aaaaaaaaaaawww ! jaki on słodki ! - machała rękoma
- co nie że to urocze ? - prawy kącik moich ust automatycznie się uniusł .
- można powiedziec , ze przez jakieś 2 godziny byliście razem - zaśmiała się
- dooooooooooooobra ! to ja schrzaniłam , wiem - spuściłam głowę - ale żałuję .
Lily zaczęła ziewać .
- dobra zmykaj spać bo u ciebie jest później
- obiecaj że za jakiś czas zadzwonisz ?
- obiecuję . Dobranoc kochanie ! - wysłam jej " buziaka" i sie rozłączyłam . Wyłaczyłam laptopa , telefon zielonookiego chłopaka schowałam do swojej torebki i poszłam do salonu do Josha.
Siedział na kanapie i jadł kukurydzę. Usłyszał moje kroki .
- heej mała ! - wstał i mnie przytulił .
- heej mały - pocałowałam go w policzek
- nie pytam o bałagan w sypialni , nie che wiedziec co się tam działo - postawił mnie i ruszył do kuchni . Poszłam za nim . Wyjąl z szafki dwie szklaniki i nalał soku . Wręczył mi jedną .
- nic się nie działo - napiłam się i wrociłam na kanapę .
Usiadł obok i objął mnie ramieniem .
- co jest Cher ?
- bo ja już sama nic nie wiem ...- momentalnie do oczu napłynęły mi łzy , nie mam pojęcia dlaczego , tak po prostu .
- chodź , idziemy spać . Widze , że dużo dziś przeszłaś - wziął mnie na ręce .
Wcześniej tego nie czułam , ale jestem tak wykończona że nie mam siły mrugać . Położył mnie na łóżku i wstał do łazienki . Już odpływałam ..
Josh wyszedł z toalety .
- Josh ? - wymamrotałam
- ciii..
- kocham cię wiesz ?
- tak wiem , spij .. - pocałował mnie w głowę i położył się obok mnie, a ja sie w niego wtuliłam .Od razu zasnęłam .
***
Dziękuje za komentarze pod poprzednim rozdziałem i dużą ilośc wyświetleń dziennie ;3
kocham was za to że nadal mnie wspieracie .. <3